Redukcja wagi, a tym samym tkanki tłuszczowej, stanowi niekiedy ogromne wyzwanie. Dążenie do wymarzonej figury wiąże się z szeregiem wyrzeczeń i wymaga od nas ogromnej dawki motywacji oraz silnej woli. Na nasz sukces składają się nie tylko regularne treningi, ale również zrównoważona, niskokaloryczna dieta.
Zdaniem specjalistów zmiana sposobu odżywiana to niezbędny element procesu odchudzania. To właśnie odpowiednio dobrana dieta decyduje o tym, czy uda nam się osiągnąć wyznaczony cel. Niestety zrównoważone i wartościowe menu wiąże się z koniecznością rezygnacji z niektórych jakże pysznych, lecz jednocześnie wysokokalorycznych i niekoniecznie zdrowych dań oraz przekąsek.
Dlaczego rezygnujemy z diety?
Ulubione smakołyki mogą stanowić poważną przeszkodę na drodze do smukłej sylwetki. Nie każdy z nas jest w stanie odmówić sobie pizzy, czy też porcji makaronu oblanego smakowitym, tłuściutkim sosem. Niełatwo oprzeć się także deserom i słodkim, gazowanym, orzeźwiającym napojom.
Problem staje się jeszcze bardziej uciążliwy, gdy zdajemy sobie sprawę, że większość naszych towarzyskich spotkań wiąże się bezpośrednio z jedzeniem, a niekiedy również ze spożywaniem alkoholu. Pamiętajmy o tym, że napoje wysokoprocentowe wpływają negatywnie na pracę całego naszego organizmu, co może wiązać się z niezwykle niebezpiecznym odwodnieniem, a także uczuciem zmęczenia, rozdrażnienia i zrezygnowania. Co więcej wartość energetyczna alkoholu jest bardzo wysoka, a część z trunków charakteryzuje się dodatkowo wysokim indeksem glikemicznym.
Znajdźmy sposób na wytrwałość!
Proces utraty wagi nie jest łatwy. Nie oznacza to jednak, że jesteśmy skazani na porażę. Zamiast bezpowrotnie porzucać marzenia o smukłej sylwetce zastanówmy się co zrobić, by mimo wszystko wytrwać w swoich postanowieniach.
Walka z pokusami stanie się o wiele prostsza, jeśli zamiast całkowicie wykluczać z menu nasze ulubione potrawy, spróbujemy znaleźć ich zdrowszy i „lżejszy” odpowiednik. Jestem przekonana, że takie postępowanie przynajmniej po części zrekompensuje nam konieczność rezygnacji z niektórych dań.
Makaron - pełnoziarnisty lub z cukinii
Nie znam osoby, która nie pałałaby szczerym i gorącym uczuciem do makaronu. Najczęściej i najchętniej sięgamy po ten klasyczny – wyprodukowany na bazie mąki pszennej. Niestety nie jest to dobry wybór. Wiele do życzenia pozostawiają również wybierane przez nas dodatki, między innymi boczek, śmietana, masło oraz duża ilość pełnotłustego sera.
Rozpieszczając się tego typu daniami z pewnością nie stracimy na wadze. Dlatego porzućmy fantazje o białym makaronie i zastąpmy go jego pełnoziarnistym odpowiednikiem. Natomiast sosy z dodatkiem śmietany zamieńmy na te jogurtowe lub pomidorowe.
Jeśli nasza dieta wymaga od nas znacznego ograniczenia ilości spożywanych kalorii, zastąpmy standardowy makaron samodzielnie przygotowanym makaronem z cukinii. Pokrojone w cienkie paseczki warzywo świetnie sprawdzi się na przykład jako baza do pysznego spaghetti.