Nadwaga oraz jej zaawansowana forma zwana otyłością to przypadłości, które w znacznym stopniu ograniczają nasze możliwości. Co gorsza, nadprogramowe kilogramy mają poważny wpływ na stan naszego zdrowia. Zbyt duża masa ciała odbija się również na naszej kondycji, nie tylko tej fizycznej, ale i psychicznej. Świadomi wielu zagrożeń, coraz częściej decydujemy się na walkę z opisywaną przypadłością. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że jesteśmy w stanie pozbyć się co najmniej kilku kilogramów, stosując się jedynie do kilku postnych zaleceń.
Większość z nas uważa zrzucenie wagi za niezwykle trudny i czasochłonny proces. Co więcej, jesteśmy przekonani, że dieta wymaga od nas szeregu wyrzeczeń. Jeśli wydaje nam się, że dieta osoby odchudzającej się, powinna składać się jedynie z sałaty i kiełków, jesteśmy w ogromnym błędzie. Oczywiście, aby zgubić kilka kilogramów i raz na zawsze pożegnać się z nadwagą musimy podjąć pewne kroki, jednak wcale nie muszą być one tak drastyczne, jakby mogło nam się wydawać.
Sięgajmy po produkty z wysoką zawartością błonnika
Jeśli chcemy cieszyć się atrakcyjną, zgrabną sylwetką, powinniśmy sięgać po produkty, będące bogatym źródłem błonnika. Zrezygnujmy zatem z pysznych, lecz niezdrowych jasnych, pszennych bułeczek i zastąpmy je równie smacznym żytnim pieczywem. W roli zdrowego zamiennika, świetnie spiszą się również grahamki. O odpowiednią dawkę błonnika możemy zadbać także podczas samodzielnych wypieków. Wystarczy, że miejsce tradycyjnej mąki, zajmie ta pełnoziarnista. Przygotowując posiłek, warto skorzystać z ogólnodostępnego brązowego ryżu lub razowego makaronu.
Poruszając temat błonnika, nie sposób, nie wspomnieć o otrębach, które idealnie skomponują się z naszym ulubionym naturalnym jogurtem. Wspomnianą substancję bez trudu znajdziemy również w warzywach oraz owocach. Najlepszym wyborem będą produkty takie jak fasola, groch, bób, chrzan, a także maliny, porzeczki i jeżyny, jabłka oraz gruszki. Co ciekawe, bardzo dużą zawartością błonnika charakteryzują się także wiórki kokosowe.
Sprawdzajmy etykiety!
Zazwyczaj nie zastanawiamy się nad tym co tak naprawdę znajduje się w naszych ulubionych przekąskach. Widząc na opakowaniu przyciągające uwagę hasło „fit” lub „light”, z dziecięcą naiwnością wierzymy, że spożycie nawet większej ilości danego produktu nie spowoduje wzrostu naszej wagi. Niestety, tego typu slogany często okazują się jedynie skutecznym chwytem marketingowym.
Aby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek, należy z należytą uwagą śledzić skład znajdujący się na etykietach. Unikajmy produktów wysoko przetworzonych oraz tych z wysoką zawartością cukru. Ogromne znaczenie ma również ogólna energetyczność, wybranych przez nas towarów. Unikajmy zatem wysokokalorycznych produktów, które oprócz walorów smakowych, nie wyróżniają się na tle pozostałych produktów.
Schody zamiast windy
Proces utraty wagi powinien składać się nie tylko ze zrównoważonego i pożywnego menu. Prawie tak samo istotna jest nasza aktywność fizyczna. Jeśli ze względu na brak czasu lub funduszy, nie możemy pozwolić sobie na regularne treningi w klubie fitness, rozpocznijmy swoją przygodę ze sportem od pożegnania się w wygodną windą. Codzienna „wędrówka” po schodach (zwłaszcza jeśli mieszkamy stosunkowo wysoko), pozwoli nam spalić sporą liczbę kalorii, a jednocześnie wzmocni i wyrzeźbi mięśni naszych pośladków, ud oraz łydek.