Nadmiar obowiązków oraz wynikający z niego ciągły pośpiech sprawiają, że w ciągu dnia brak nam czasu na chwilę głębokiego oddechu. Nic więc dziwnego, że z utęsknieniem czekamy na moment, gdy po wielu godzinach ciężkiej pracy oraz intensywnym treningu, przekroczymy próg naszego przytulnego mieszania. Pozytywnym aspektem wieczornego relaksu jest także możliwość rozpieszczenia naszego podniebienia pysznym i pożywnym posiłkiem. Jednak zanim sięgniemy do lodówki po ulubione smakołyki, zastanówmy się, w jaki sposób wpłyną one na naszą wagę. Jeśli zależy nam na smukłej sylwetce, zadbajmy o to by nasza kolacja była nie tylko smaczna, ale jednocześnie lekkostrawna i niskoenergetyczna.
Wraz z upływem dnia, tempo naszego metabolizmu spada. To oznacza, że produkty, które spożywamy wieczorem, mają zdecydowanie większy wpływ na masę naszego ciała, niż te trafiające na nasze talerze jeszcze przed południem. Czy w takim wypadku konieczna jest całkowita rezygnacja z kolacji? Na szczęście nie ma takiej potrzeby. Wystarczy, że nasz posiłek będzie spełniał pewne dietetyczne wymogi. Zastanowimy się zatem, co charakteryzuje kolację określaną jako „fit”.
Gotowe dania? Miej się na baczności!
Jakie produkty sprawdzą się w roli lekkiej i pysznej kolacji? Wydawać by się mogło, że sprytną, a jednocześnie rozsądną i bezpieczną decyzją byłby zakup gotowego, pozornie zdrowego posiłku. W końcu sałatka ozdobiona kuszącym hasłem „fit” w żaden sposób nie może zagrozić naszej sylwetce. Równie zachęcający wydawać się można niewielki kubeczek jogurtowego deseru „szczycącego się” etykietą z wyraźnym napisem „light”. Nie sposób przejść obojętnie także obok bogatych w witaminy płatków śniadaniowych, które kuszą nas swoją lekkością, chrupkością i słodkim smakiem. Niestety każdy ze wspomnianych wyborów niesie za sobą spore ryzyko i wymaga dokładnego zapoznania się z widniejącym na etykiecie składem produktów.
Naszą uwagę powinna zwrócić kaloryczność konkretnego produktu. Pamiętajmy o tym, aby uwzględnić nie tylko energetyczność zawartą w stu gramach gotowego posiłku, ale także jego masę. Bądźmy czujni - dietetyczną pułapką może okazać się między innymi dołączony do sałatki sos na bazie majonezu lub śmietany. Zagrożeniem dla naszej figury jest również cukier, którego ogromne ilości kryją się w produktach, takich jak owocowe jogurty, desery mleczne, a nawet płatki śniadaniowe.
Produkty, których należy unikać podczas wieczornego posiłku
Abyśmy mogli określić nasz wieczorny posiłek mianem „fit kolacji”, musimy przestrzegać kilku zasad. Zadbajmy o to, aby nasz posiłek był lekkostrawny, zdrowy, wartościowy i oczywiście niskokaloryczny. Koniecznością jest zatem rezygnacja z różnego rodzaju słodyczy. Złym wyborem będzie pszenne pieczywo, biały makaron oraz ryż. Nie sprawdzą się również produkty o wysokiej zawartości tłuszczu, a także wszelkie smażone i wysokoprzetworzone przekąski.
Fit kolacja – podstawowe zalecenia
Jestem przekonana, że większość z nas niejednokrotnie spotkała się z zaleceniem, zgodnie z którym nie powinniśmy sięgać do lodówki po godzinie osiemnastej. Należy jednak pamiętać o tym, że tak rygorystyczne założenia nie sprawdzą się w przypadku osób uczęszczających na wieczorne treningi. Aktywność fizyczna zobowiązuje nas do dostarczenia odpowiednio zbilansowanego posiłku w postaci „fit kolacji”. Co w takim razie powinno trafić na nasz talerz? Podstawowym składnikiem naszej kolacji powinno być lekkostrawne białko. Sięgnijmy zatem po produkty takie jak jajka, mięso z piersi kurczaka, ryby oraz biały ser. Osoby aktywne fizycznie mogą skorzystać również z łatwoprzyswajalnego białka w postaci suplementu diety. Niezastąpione okażą się także warzywa - zarówno te świeże, jak i mrożone.