Prezenty świąteczne to niezwykle miła, ale i kłopotliwa tradycja. Zastanawiacie się co podarować wciąż małej osóbce, która niestety jest już trochę za duża na lalki, samochodziki i pluszowe misie? Nie… nie musi być to najnowszy model laptopa, czy też „wypasiony” smartfon. Sugerowałabym trochę inne rozwiązanie – łyżwy!
Kwestia kondycji fizycznej oraz nadwagi dotyka również najmłodsze pokolenie. Z tego też względu warto wskazać dziecku kilka dyscyplin sportowych, które prócz świetnej zabawy zagwarantują mu solidną i niezbędną dawkę aktywności.
Lepiej kupić niż wypożyczać!
Zastanawiacie się po co kupować sprzęt skoro można go wypożyczyć na lodowisku? Zacznijmy od tego, że skoro i tak już musimy wydać pewną kwotę pieniędzy na prezent to czemu by nie właśnie na łyżwy? ;)
Poza tym nie oszukujmy się – komfort jazdy we własnych, idealnie dopasowanych figurówkach lub hokejówkach jest nieporównywalnie większy niż w przypadku pary którą miały już na sobie tysiące małych stópek.
Niezwykle istotne (zwłaszcza w przypadku dzieci) jest to by łyżwy dokładnie „trzymały” a tym samym stabilizowały kostkę. Pozwoli to nie tylko zapobiec ewentualnym kontuzjom, ale i zadbać o prawidłowy rozwój i postawę. Pozostaje jeszcze kwestia higieny, która w ogólnodostępnych wypożyczalniach pozostawia wiele do życzenia.
Hokejówki czy figurówki?
Podjęcie decyzji o zakupie łyżew to nie koniec przedświątecznych dylematów. Należy jeszcze dokonać wyboru miedzy ich rodzajem . Pytanie brzmi: „figurówki czy hokejówki?”. Odpowiedź jest (a przynajmniej powinna) być zależna od stopnia zaawansowania „młodego zawodnika” lub „zawodniczki”. W przypadku tych początkujących najlepszym rozwiązaniem będą figurówki. Dzięki ząbkom oraz przedłużonej płozie - jazda na nich charakteryzuje się większą stabilnością.
Natomiast jeśli mamy do czynienia z osobą, która opanowała już podstawy - bezpiecznym rozwiązaniem będzie uzależnienie wyboru od jej płci. I tak w przypadku dziewczynek pozostałabym przy łyżwach do jazdy figurowej, natomiast dla chłopca proponowałabym hokejówki.
Łyżwy które rosną wraz z dzieckiem
Zapewne spotkaliście się z łyżwami, które z założenia mają posłużyć obdarowanemu dzieciaczkowi dłużej niż przez jeden sezon. Ma to być możliwe dzięki rozsuwanym butom. Czy takie łyżwy faktycznie spełniają swoje zadanie? Niestety nie.
Zwróćcie uwagę na fakt, że pomimo wydłużenia buta – płoza pozostaje bez zmian. W niektórych przypadkach może to prowadzić do sytuacji w której użytkownik tego typu sprzętu ma problemy nie tylko z „wymyślnymi ewolucjami”, ale nawet z podstawową jazdą do przodu.
Na koniec jeszcze jedna mała sugestia - jazda na łyżwach to rozrywka nie tylko dla tych najmłodszych. Może sami wybierzecie się na lodowisko?