Wakacje to okres, w którym pragniemy oderwać się od szarej rzeczywistości i odrobinę zaszaleć. Na bok odchodzą wszystkie nasze troski oraz część obowiązków. Dzięki temu nasz organizm może wypocząć oraz odrobinę się zregenerować.
Niestety urlop może mieć też swoje ciemne strony. Niejednokrotnie zdarza się tak, że gdy po powrocie z wakacji wchodzimy na wagę rzednie nam mina. Złowrogie urządzenie informuje nas o kilku dodatkowych kilogramach, które udało nam się zgromadzić podczas wolnych dni. Dlaczego tak się dzieje? Przed nami kilka powodów, przez które przybieramy na wadze w będąc na urlopie.
Słodkie przekąski
Latem chętnie sięgamy po słodkie przekąski oraz zimne napoje. Naszym wyborem są produkty takie jak lody, gofry, drożdżówki, czy też mrożona kawa z dodatkami. O ile jedna gałka lodów nie powinna stanowić zagrożenia dla naszej sylwetki, tak już kilka porcji smakołyków może w szybki sposób zapewnić nam kilka nadprogramowych kilogramów.
Zdaję sobie sprawę, że niekiedy trudno oprzeć się pokusie. W końcu wakacje są po to, by czerpać nich jak najwięcej. Warto jednak zachować umiar i zdrowy rozsądek. Dlatego spróbujemy ograniczyć się do jednego słodkiego szaleństwa dziennie.
Duże porcje obiadowe
Gotowanie podczas wakacji? Dla większości z nas to strata czasu. Z tego też względu wybieramy pobliskie bary i restauracje. Jednak serwowane w nich porcje często są zdecydowanie większe od tych, które na co dzień przygotujemy samodzielnie.
Jeśli kiedyś próbowaliście to na pewno świetnie wiecie jak trudno jest zostawić niedokończony posiłek, zwłaszcza jeśli nie należał on do najtańszych. Co za tym idzie, pomimo uczucia sytości, zjadamy danie do końca, przyswajając tym samym dodatkową liczbę kalorii.
Jeżeli nie mamy możliwości, bądź chęci na samodzielne przygotowywanie posiłków spróbujmy wybierać zdrowe, lekkostrawne i niskokaloryczne dania. Zrezygnujemy natomiast z frytek oraz panierowanego mięsa smażonego na głębokim tłuszczu.
Alkohol
Alkohol stanowi niekiedy nieodłączny element wypoczynku. Sięgamy po niego zarówno wieczorem jak i w ciągu dnia. Pamiętajmy o tym, że tylko jedno piwo wypite do obiadu to, aż 250 dodatkowych kalorii. Niemniej kaloryczna są alkohole wysokoprocentowe w tym również niezmiennie ciesząca się popularnością – wódka.
Ograniczmy zatem ilość spożywanych „napojów wyskokowych”, a jeśli mamy ochotę na alkohol do posiłku, sięgnijmy po kieliszeczek czerwonego, wytrawnego wina.